-Przepraszma muszę iść wracaj do kolegów czekają na Ciebie
Odeszła na zawsze koniec nie ma już nic . Paweł z kolegami wyszedł na zewnątrz zobaczył Anię i Maćka wchodzili do czarnego Bmv z Tuningiem. Wygląda jak marzenie
-Co to Ania za kierownica hm..ciekawe
Jeszcze dobrze sie nei ogladnał ruszyła i tyle po niej sladu..
Przyjechala tu na dwa tygodnie.Nie wytrzymała prosiła o spotkanie Pawła lecz on nie było mineło zroum skarbie..przepraszam nie powinnienem cie teraz tak nazywac byłas moja teraz juz nie jestes.Ale wiedz ze dla mnie jestes skarbem jaki straciłem.Żegnaj pwoiedział z łamiący głosem.
Jak on mógł mi to zrobic - pomyślała
-Zresztą wszystko to moja wina..eh..gdybym tak już wiem pojadę do niego
Wzieła kluczki od samochodu a było już poznmo Maciek obudził sie
-Gdzie jedziesz ?
-Nie nigdzie zostań
-Ok
Wsiadła do samochodu odpaliła go i ruszyła..Pod domem Pawła zaparlkowała samochód.Wyszła nie pewnym krokiem
-Trudno to moja ostatnia szansa
W tym samym czasie Paweł spacerował i zauważył Anię
-Ania co ty tu robisz
-O to ty
-No tak a kogo się spodziewałaś Macka ?
-Nie Maciek jest u Mnie w domu..
-To więdz po co przyjechałaś?
-po to żeby cię przeprosić ja cię dalej kocham..
-Tak jak ja..ale to raczej już nie ważne jesteś z Mackiem
-Nie jestem..znaczy jestem ale ja Kocham Ciebie i chce być z Tobą a nie z nim
-No wieć chyba to teraz już za późno
-nie wcale nie proszę wrócdo mnie wiem że to ja popełniłam bład i prosze ccię o wybaczenie
-Ok to może spróbojmy jeszcze raz. Podszedł do \niej przytulił ją i pocałował
-To teraz jesteśmy znów razem ,aż do tąd do kiedy wytrwaamy i mam nadzieje że będziemy już zawsze razem...
-tak napewno bo się Kochamy
-Uśmiechneli sie do siebie.
Nie myśleli o niczym wiedzieli ,że razem dadzą rady przetrwać następne dni wszystkie przeszkody jakie Bog położy naich drodze..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach