Odcinek 8

Weszłam nie pewnie do domu..w korytarzu ujrzalam krew

-O boże Chiara..

Na podłodze obok krwi leżała Chiara cała zakrwiawiona..

jak to się mogło stać dlaczego i co jej się stalo ?

Albo zapytam lepiej kto jej to zrobił

Nagle uslyszałam czyjąś rozmowe.. z góry schodziło dwóch facetów jeden to Antonio a ten drugi..no właśnie ten drugi to Rick coś do siebie mówili nie wiedziałam co mówią wiec podeszłam bliżej nich

-Teraz Chciara nic nie zrobi nie wie nic a ta Laura jhuż napewno

-Tak napewno Very Happy

Widziałam że ucieszyli że zabili Chiare po czym wyszli. podeszłam do przyjaciółki zobaczyłam jej laptopa poszperałam w nim a tam był meil. Odczytałam go i wyszło ze Chioira poznała tajemnice tych facetów oni uwodzą dziewczyny w naszym wieku wywozą je za granice i tam sprzedaja lub zarabiaja na nich ich kosztem..Boże to jest okropne zostawiłam to wszytsko i zadzwoniłam na pogotowie

-Pogotowie ratunkowe słucham

-Pogotowie?

-Tak

-To dobrze tak wiec przyjedzcie szybko moja kolezanka zostrała zamordowana moze ja uratujecie jeszcze

-ulica nr domu szybko panienko

-yyy...o boże jak to było hiltonstreet 500

-Zaraz bedziemy

Pogotowie przyjechało po chwili..niestety Chiary nie uratowało.. umarła. W czwartek odbył sie pogrzeb wygladała slicznie położyłam jej do grobu torebke bo miała założony strój odemnie.

-boże jak to się mogło stać..po czym rozpłakałam się

Dni mijały agencja waliła do mnie drzwiami i oknami. Nie odbierałam komórki ani nie odbierałam poczty

Nastepnego dnia mama obudziła mnie rano bardzo wczesnie

-Córciu..

-Tak mamo ?

-Musze z Toba porozmawiać

-Coś się stało ?

-tak..widzisz ja i tata różnimy się..

-Do czego Ty dązysz ?

-Rozwodzimy się

-Że co ???

Post został pochwalony 0 razy